Wczoraj światło dzienne ujrzał nowy teledysk Organka. Czarna Madonna. Więc i ja się nim z Wami dzielę, jeszcze ciepły. Bierzcie i jedzcie z niego wszyscy. Już sam utwór w sobie jest świetny, teledysk to dodatkowy kosmos. Pamiętacie jak Organek, pojawił się znikąd? Każdy się zastanawiał, dlaczego obiera ziemniaki w jakimś brudnym korytarzu i śpiewa o nieszczęśliwej miłości. Minęło trochę czasu, a Organek bezczelnie panoszy się po scenie rockowej. Dobry jest, niech się panoszy. To chyba najczęściej nucony artysta przeze mnie w ostatnim roku. Utwór o hashimoto albo o kobietach, które pachną mydłem, a ich nogi nigdy się nie rozkładają. Każdy utwór wdziera mi się w głowę. Organek zawsze jest jakiś. Ma wszystko, co na gwiazdę rocka przystało. Dobrze śpiewa, gra, teksty dobre kombinuje i wygląd ma naganny, w sensie, że chuligan taki, odpowiedni. Sceniczny. Wczoraj wypuścił nowy teledysk. Główną rolę, zresztą i jedyną gra Kora Jackowska. Jakże majestatyczna jest Kora. Dystyngowana dama, w koronie. Uważam, że to klasa i wielki gest Organka w stronę Kory, aby ją przedstawić w takiej formie. Szczególnie jeśli się uświadomi, w jakim miejscu linii życia jest Kora. Także włączcie HD i podziwiajcie Korę. Zgaście światło, rozstrójcie sobie zmysły.
Koniecznie dajcie znać,jak Wam się podoba.
Teledysk bardzo dobry. Podoba mi się prostota i oszczędność wyrazu, surowość formy oraz jego tempo, które współgra bardzo dobrze z muzyką. Kreacja Kory trafiona w punkt. Świetnie pokazali jej dostojeństwo, wiek i lekką grozę. Całość naprawdę buduje niepowtarzalny klimat. Jeden detal tylko trochę mi przeszkadza a mianowicie zbyt wyraźnie widzę linię podłogi. W moim odczuciu lepiej by było gdyby postać była niejako zawieszona albo bardziej przenikała się z tłem (może materiał sukni powinien łagodzić i ukrywać to przejście)
Poza tym bardzo dobra robota bez zbędnego efekciarstwa. Piękny strój, efektowna korona i mrocznie zjawiskowa Kora.
Brawo.
Podłoga to akurat dobrze ze jest widoczna. Bo cała ta Madonna to ta figurka która kiedyś była w co drugim domu jako pojemnik na wodę siwecona. Miała taką samą koronę i była na takim piedestale jak w klipie. Dlatego nie mogła by być zawieszona w powietrzu udając figurkę. Jakby się ruszyła i udawała jakąś nie wiem schodzaca z czegoś postać to wtedy ok.
A sam klip utwór – Poprawnie zrobiony, chwała za fajną solówke. Czuć Floydow, omege, nuty polskie z ostatnich 15 lat, Maleńczuka a nawet fisza. Nie jest to napewno moja nuta i nie ryje mi beretu, ale jest to poprawne 😉
Natomiast klip? No w sumie nic więcej nie dało się wycisnąć. Może trochę te gwiazdy rodem z Flash Gordona śmieszne bo trochę mi to nawiązuje do wielkiego bumu na najnowsza cześć gwiezdnych wojen 😛
Tak że jak dla mnie to dobry numer koncertowy jeszcze jak wspomozemy się czymś to już jest kosmos jak w klipie 😉
A zapomniałem. Ten Maleńczuk to chodzi mi o maniere ala Maleńczuk jaka czuje u organka. To mnie drażni. O ile można grać jka Floyd czy inny zespół bo jest to poprostu poprawny rock tak maniera jest zabardzo czyjas.
O! Moje wczorajsze odkrycie, którego nie mogę przestać słuchać do teraz. Naprawdę ukłony w jego stronę. W końcu ktoś potrząsnął polską sceną muzyczną w sposób, na jaki ta zasługuje.
Organka odkryłam zupełnie niedawno i całkiem przypadkiem. To była miłość od pierwszego wejrzenia 🙂 I tę znajomość planuję kontynuować na dłużej 😉
Utwór Nie lubię …ma swoją szczególną wartość 😀
Refren
Madonno, Czarna Madonno,
Jak dobrze Twym dzieckiem być!
O, pozwól, Czarna Madonno,
W ramiona Twoje się skryć!
Takie tam :), żartem.